W czasach rosnącej inflacji coraz więcej osób szuka sposobu na ochronę wartości swoich oszczędności. Inwestycjami mogącymi zapewnić wyższe zyski niż depozyty bankowe i tym samym skuteczniejszą ochronę oszczędności przed inflacją, są z pewnością akcje spółek notowanych na giełdzie. Żeby jednak na giełdzie zarobić, a nie stracić, trzeba się dobrze przygotować.

Inwestowanie na giełdzie zawsze wiąże się z ryzykiem. Nie jest to jednak hazard ani gra losowa. Zysk nie zależy od szczęścia, ale przede wszystkim od posiadanych umiejętności i wiedzy na temat inwestowania. Podstawą osiągnięcia sukcesu podczas inwestowania na giełdzie jest więc zdobycie wiedzy o instrumentach finansowych i ciągłe dokształcanie się w tym zakresie. Poradników o tym jak inwestować na giełdzie jest mnóstwo. Warto wybierać te, które są opracowane przez godne zaufania instytucje, np. Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, czy Fundację GPW.

- Za pomocą działań edukacyjnych staramy się pokazać, że każdy może zostać inwestorem, jeśli tylko się do tego dobrze przygotuje. Zamienianie oszczędności na inwestycje to rodzaj rzemiosła, które każdy może opanować, ale wymaga to zdobycia wiedzy i umiejętności – komentuje Marek Dietl, prezes Zarządu GPW.

 

Sytuacja na giełdzie jest bardzo dynamiczna. Żeby osiągnąć zyski nie wystarczy nauczyć się kilku zasad, trzeba również na bieżąco uzupełniać wiedzę. Kupując akcje spółek stajesz się współwłaścicielem firmy. Kiedy odnosi ona sukcesy, więcej osób chce kupić jej akcje, co powoduje wzrost ich ceny. Kiedy pojawiają się wątpliwości co do kondycji spółki, inwestorzy wyprzedają akcje, a ich kurs spada. Doświadczony inwestor korzysta z danych finansowych publikowanych przez spółki, a także z analiz, raportów i wiadomości o sytuacji gospodarczej. Na tej podstawie ocenia, czy wartość akcji będzie rosła czy spadała.

Do rozpoczęcia inwestowania na giełdzie potrzebny jest również kapitał do zainwestowania, czyli oszczędności. Na inwestycje nie powinno zaciągać się pożyczki ani przeznaczać pieniędzy zaoszczędzonych na inny cel (np. na zakup mieszania). W przypadku nietrafionej inwestycji, poniesione straty będą podwójnie bolesne. Warto również pamiętać, by inwestowanie na giełdzie rozpocząć od „czerpania łyżeczką, a nie chochlą”. Na początku inwestuj tylko takie kwoty, na których stratę możesz sobie pozwolić, czyli np. 10 proc. swoich oszczędności. Pozostałe środki lokuj w mniej ryzykowne instrumenty, np. lokaty bankowe lub obligacje skarbowe.

Jeżeli nie masz oszczędności, które mógłbyś zainwestować na giełdzie, po prostu zacznij systematycznie oszczędzać. Czas potrzebny na zebranie kapitału wykorzystaj do nauki mechanizmów inwestowania na giełdzie. W ten sposób zwiększysz szanse na swój inwestycyjny sukces.

Artykuł powstał w ramach projektu edukacyjnego EduAkcja.

Więcej o projekcie na www.edu-akcja.org